Nowoczesny makijaż wieczorowy

W ostatnim numerze magazynu Makeup Trendy możecie zobaczyć moje inspiracje nowoczesnym makijażem wieczorowym, a także parę słów na jego temat.

Klasyka czy awangarda?

Jak zmienia się dziś klasyka makijażu wieczorowego? Z pewnością makijaż ten posiada wiele odsłon, a także stwarza nowoczesne możliwości interpretacji, przybierając coraz ciekawsze oblicza. Czy to tylko makijaż okolicznościowy, czy może jednak coś więcej?

fot. Emil Kołodziej

Makijaż wieczorowy…

fot. Emil Kołodziej

…wybierany jest przez kobiety od lat, nie tylko na wieczór. To makijaż, który wykorzystują dyrektorzy kreatywni największych domów mody do tworzenia nowoczesnych wizji, stosują go także gwiazdy jako ‘red carpet makeup’ czyli makijaż na czerwony dywan. Jest świetną bazą do eksperymentowania, a jego klasyczne założenia, mocno oparte na znanych technikach modelowania twarzy i kształtu oka, zmieniają się w artystyczne wariacje. Makijaż wieczorowy to „makijaż kameleon”. Łatwo wzmocnić go poprzez przyciemnienie kącika oka, mocniejsze usta, gęste rzęsy… dzięki brokatom i innym dodatkom staje się niezwykłym makijażem glamour.Trendy w makijażu wieczorowym

Co sprawia, że nawet klasycznego wieczorowego looku nie można zamknąć w szufladzie „makijaż klasyczny”? Wprawdzie wciąż najważniejsze akcenty kładziemy na oczy, usta oraz rzęsy, lecz reszta pozostawiona jest kreatywności twórcy.

Aktualny sezon to brokat, metaliczne cienie, mocno rozświetlona skóra i jagodowy kolor ust. Jeszcze niedawno unikany w makijażu wieczorowym, teraz brokat odgrywa w nim kluczową rolę. Obsypujemy nim dekolty, rozświetlamy kącik oka, nakładamy na całą powiekę, skronie, a nawet usta.

fot. Emil Kołodziej

Pigmenty

Równie często wykorzystywane są pigmenty i rozświetlacze. Świetnie sprawdzają się nie tylko brokaty ze znanych marek kosmetycznych (jak np. Inglot), ale także ze sklepów dla plastyków czy z pasmanterii. Aplikować je można na specjalnym kleju do brokatu z NYXa, lub kleju do rzęs Duo.

Często w pigmentach aplikowanych na mokro wykorzystuje się preparat Duraline i przy użyciu aplikatora nakłada się go na cerę. Kolejnym niezastąpionym produktem jest szlagmetal wykorzystywany jako świetna alternatywa dla brokatów. Należy nakładać go na tłustych produktach, jak kremy lub oliwki, najbardziej polecam mój ukochany suchy olejek z NUXE.

fot. Emil Kołodziej

Pielęgnacja to podstawa

Wizażyści, którzy wykonują dla swoich klientów makijaż wieczorowy zdają sobie sprawę z tego, że makijaż musi idealnie pracować ze skórą. Będzie noszony przez długi czas, nastawiony na stres, pot, oglądany w sztucznym świetle, w blasku fleszy lub kamerach. Warto więc poświęcić czas na odpowiednie przygotowanie cery. Nie jest nowością, że oczyszczenie i nawilżanie to podstawa. Pięknie pachnie i świetnie oczyszcza skórę płyn micelarny z Nuxe Cosmetics. Po tonizacji, najlepiej dermokosmetykiem (np. Biolique), warto wklepać odżywczy olejek, wykonując jednocześnie masaż twarzy.

W makijażu wieczorowym często rozpoczynamy aplikację produktów od powieki i blendowania cieni (ze względu na ciemną kolorystykę i brokat), dzięki czemu skóra może w tym czasie wchłonąć olejki, odżywić się i lepiej przygotować na przyjęcie podkładu.

fot. Emil Kołodziej

Przełamywanie standardów

W nowoczesnym makijażu wieczorowym rezygnujemy z ciężkiego, matowego i mocno kryjącego makijażu cery. Oczywiście przy intensywnym makijażu oka nadal pozostaje konieczność mocniejszego retuszu cery, niż w dziennym czy fashion. Dziś stawia się jednak na mocniej rozświetloną cerę, wyrównany koloryt, promienność i blask. Nie stosuje się już ciężkich kamuflaży i matowych, obciążających pudrów. Tekstura skóry musi być widoczna, aby nie powstawał efekt „plastikowej cery”.

fot. Emil Kołodziej

Rozświetlacze

fot. Emil Kołodziej

Dodanie mocnego rozświetlenia (polecam niezawodny My Secret) w punktach światła na twarzy oraz dekolcie jest obowiązkowym elementem tego typu makijażu. Genialnym rozwiązaniem jest łączenie podkładów z rozświetlającą bazą (np. Laura Mercier) lub oliwką, wtedy uzyskamy efekt miękkiej i świetlistej skóry. Baza z suchego olejku, z połyskującymi drobinami od Elcie Cosmetics – The Glow Enhancer, to istny skarb w kufrze każdego wizażysty, naprawdę polecam!Dziękuję, Makeup Trendy!!

Kto jeszcze nie kupił najnowszego wydania, zachęcam!

PHOTO: Emil Kołodziej

MUA: Kasia Wrona

HAIR: Bartłomiej Kamiński

MODEL: Ewelina Przeworska

Artystyczna Alternatywa – Szkoła Wizażu i Stylizacji w Krakowie

[contact-form][contact-field label=”Podpis” type=”name” required=”true” /][contact-field label=”E-mail” type=”email” required=”true” /][contact-field label=”Witryna internetowa” type=”url” /][contact-field label=”Wiadomość” type=”textarea” /][/contact-form]