Dłonie i stopy – rytuał pielęgnacyjny Organique

Dłonie są wizytówką każdej kobiety. Jak o nie dbać? Jak sprawić, by zawsze wyglądały pięknie, nie miały zmarszczek i przebarwień? A stopy… szczególnie w lecie skóra stóp narażona jest na suchość i pękanie. Przetestowałam dla was rytuał pielęgnacyjny marki Organique i przygotowałam przewodnik jak dbać o dłonie i stopy. Zapraszam!

Dłonie

Zacznę od dłoni, ponieważ to one są moim narzędziem pracy. Dłonie wizażysty narażone są na wielokrotny kontakt z alkoholem z powodu nieustannej dezynfekcji, to na nich testuję wszystkie pomadki, cienie, podkłady – zanim wylądują na twarzy mojej klientki.

Od 11. tygodnia życia, kiedy w okresie płodowym dłoń ma już zdolność chwytania i wraz z rozwojem receptorów dotyku uczymy się poznawać świat, nasze ręce pracują bezustannie. Właśnie dlatego, w późniejszym życiu najbardziej narażone są na działanie szkodliwych substancji i czynników zewnętrznych – szybko marzną, przesuszają się i jako pierwsze sygnalizują upływający czas.

beautikon.com

 

Najpierw kilka faktów, na temat dłoni:

🖐🏻Czy wiedzieliście, że skóra dłoni nie wytwarza sebum? Przez to dłonie nie mają odpowiedniej warstwy ochronnej

🖐🏻Narażone są na częsty kontakt z detergentami, które zabijają jej naturalny płaszcz lipidowy

🖐🏻Częste mycie dłoni wysusza skórę

🖐🏻Źle wpływają na nie zmiany temperatur, wiatr, słońce

🖐🏻Jakość skóry dłoni i stóp u każdego może się różnić (wpływają na to geny, tryb życia, a nawet aktualnie panująca pora roku)

🖐🏻Na dłoniach szybko pojawiają się widoczne żyły, zrogowaciały i przesuszony naskórek, pękające naczynka

🖐🏻Szybko pojawiają się plamy posłoneczne, ponieważ często zapominamy nakładać na dłonie filtr

Jak powinno się pielęgnować dłonie?

W mojej opinii, absolutne minimum pielęgnacyjne to smarowanie dłoni kremem kilka, a nawet kilkanaście razy dziennie. Najlepiej od razu po każdym umyciu rąk. Na pewno znasz ten dyskomfort, kiedy skóra robi się sucha, śliska i napięta. Osobiście nienawidzę takiego uczucia do tego stopnia, że jeśli nie nakremuję dłoni przed pójściem spać – nie zasnę z uczuciem suchości. To każe mi myśleć, że gdyby nagle nastał koniec świata, chciałabym mieć ze sobą najlepiej cały zestaw Organique Dermo Expert, ale o tym za chwilę.

Zanim przejdziemy do rytuały pielęgnacyjnego, jest kilka sprawdzonych sposobów na unikanie podrażnień i odpowiednie dbanie o skórę. Oto moje ulubione:

🖐🏻Zakładaj rękawiczki ochronne podczas prac domowych – najlepiej takie bawełniane, a dopiero na nie wielorazowe rękawice chroniące przed detergentami

🖐🏻Noś rękawiczki w zimie i nakładaj filtr przeciwsłoneczny cały rok!

🖐🏻Rób masaż dłoni i nakłada olejki – to poprawi ich ukrwienie

Często możemy usłyszeć, że dłonie są wizytówką każdej kobiety. Ten estetyczny szczegół mówi jednak wiele nie tylko o naszej elegancji, ale także o naszym charakterze, świadomości i… wytrwałości. By móc pochwalić się jedwabiście gładką skórą, kapryśne i wymagające dłonie trzeba otaczać szczególną troską, niemal na każdym kroku. Wystarczy, że będziesz pamiętać o kilku podstawowych zasadach.

pollenaewa.com

Rytuał pielęgnacji dłoni

Aby dowiedzieć się w jakiej kondycji twoje dłonie powinny być codziennie, proponuję wybrać się na zabieg parafinowy połączony z masażem i pielęgnacją dłoni u twojej kosmetyczki. Taki zabieg pokaże ci co to znaczy mieć doskonale wypielęgnowane i zdrowe dłonie. Kiedy już będziesz wiedziała do czego dążyć i jaki efekt w pielęgnacji chcesz osiągnąć – wystarczy zestaw trzech produktów od Organique, który daje efekt pielęgnacji jak z salonu.

Od czego zacząć? Zaplanuj czas, co najmniej raz w tygodniu. Zapisz sobie w kalendarzu – 30 minut na zabieg pielęgnacyjny. Przygotuj dobrą książkę, wygodą przestrzeń. Zanim przystąpisz do zabiegu pielęgnacyjnego wykonaj peeling. Ja użyłam zwykłego peelingu do ciała, ale są również te specjalne do dłoni. Dzięki niemu zrogowaciały naskórek się złuszczy, a produkty pielęgnacyjne będą lepiej się wchłaniać.

Jako pierwszy produkt na dłonie nałóż serum Organique, zobaczysz jak błyskawicznie się wchłania. Muszę przyznać, że to chyba mój ulubiony produkt z całej kolekcji. Mimo, że jest bardzo wydajny (wystarczy pół pompki na obie dłonie) to dużo go już zużyłam – zaczynam myśleć, że to obsesja! Każdy produkt z tej kolekcji ma rewelacyjne składniki.

To serum zawiera między innymi:

🌿proteiny ryżowe

🌿jedwab

🌿ekstrakt z perły

🌿alantoina

🌿gliceryna

🌿witamina E

Nie mogę pominąć faktu, że moja skóra jest atopowa i bardzo wymagająca, o czym wielokrotnie pisałam. Po pierwszych kilku użyciach serum, zmiany na moich dłoniach dosłownie zniknęły po dwudziestu czterech godzinach. Pokazywałam wam to na żywo, na instaseories – sama byłam pod wrażeniem! Dlatego tak pokochałam szczególnie ten produkt.

Jako drugi produkt nakładam Ochronny krem do rąk Organique (chociaż chyba powinno się, nałożyć go jako ostatni, ale ja po prostu nakładam go dwa razy – uwielbiam ten zapach!) i czekam chwilkę, aż całkowicie się wchłonie. Ten kosmetyk ma totalnie obłędny zapach, lekką, żelową konsystencję i jest bardzo wydajny.

Krem do rąk pozostawia aksamitne wykończenie i wygładzenie skóry. Bogaty w odpowiednio dobrane składniki aktywne: proteiny ryżowe, masło Shea, jedwab, ekstrakt z perły, alantoinę, pantenol, glicerynę, witaminę E. Szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości.

Organique

Który krem do rąk ma tak bogaty skład jak ten? Osobiście nigdy wcześniej nie miałam tak doskonałego produktu.

Później nakładam maskę – Odżywcza maska Regeneration Dermo Ekspert ma drobne niebieskie kapsułki – na początku sama nie wiedziałam co to takiego, ale wtedy przypomniałam sobie, że kiedyś miałam krem do twarzy z podobnymi kapsułkami. To w nich zamknięta jest witamina E, która rozpuszcza się w olejkach i nazywana jest witaminą młodości. Kapsułka zapewnia sterylność składników, co gwarantuje lepsze działanie.

Maska po nałożeniu na skórę daje uczucie rozgrzania, które bardzo przypomina mi profesjonalny zabieg parafinowy. Zakładam rękawiczki i odpoczywam. Po około pół godzinie ściągam je, wklepuję resztę maski i dodaję odrobinę kremu (dla zapachu ;-)). Rękawiczki do zabiegu dostaniecie za kilka złotych w Rossmannie lub Superpharm, ale możecie również owinąć dłonie ręcznikiem. Szczerze namawiam was – nie bagatelizujcie kondycji swoich dłoni – kiedy raz wykonacie sobie taki zabieg, będziecie chcieli powtarzać go regularnie.

Moje dłonie po użyciu tych trzech produktów są doskonale wygładzone, skóra jest napięta i wygląda młodziej. Skórki przy paznokciach też miękną i paznokcie wyglądają ładniej. Paznokcie też potrzebują nawilżenia. Szczerze was zachęcam, żeby poświęcić dłoniom więcej czasu – nie będzie trzeba wyrzucać sobie za pięćdziesiąt lat, że źle wyglądają.

Muszę dodać, że ten zabieg jest również (a może w szczególności) doskonały dla męskiej skóry. Zazwyczaj mężczyźni mniej dbają o dłonie – to poważny błąd. Sucha, pomarszczona od słońca, pokryta plamami skóra nie ma w sobie zbyt wielu uroków.

Czasami jestem tak bardzo zabiegana, że naprawdę nie mam czasu na zabieg w ciągu dnia – wtedy wszystkie czynności powtarzam tuż przed snem i po prostu zasypiam w rękawiczkach. Jeśli mam być szczera, jestem bardziej zadowolona z efektów niż po półgodzinnym zabiegu – polecam każdemu!

P.S. Taki zestaw to idealny pomysł na prezent. Każdy z produktów jest w przystępnej cenie 39,90.

Stopy

Teraz czas na stopy. Ci, którzy mnie znają doskonale wiedzą, że wybieranie się ze mną gdziekolwiek na dłuższe spacery niekoniecznie jest miłym doświadczeniem. Nawet, jeśli moje buty mam kilka lat i chodzę w nich często, to przy dłuższych spacerach zawsze mnie obetrą. Nie ruszam się z domu bez kilku paczek plastrów, a i to czasem nie pomaga. Mówi się, że skóra stóp jest znacznie grubsza, niż na pozostałych partiach ciała, ale moja jest wyjątkowo wrażliwa.

Stopy kremuję zawsze przed położeniem się spać. Śpię w cienkich bawełnianych skarpetkach (bez ściągaczy), bo to sprawia, że nakładane na noc kremy lepiej działają. Nie zasnę, jeśli nie nakremuję stóp, podobnie jak nie włożę brudnej stopy do buta (też tak macie?;-)), więc często opłukuję je, lub otrzepuję przed wyjściem.

Zanim powiem wam, które produkty polubiłam, muszę powiedzieć, czego kosmetyki do stóp marki Organique… nie mają.

 

Nie mają znienawidzonego przeze mnie, typowego zapachu produktów do stóp! UFF. Nie znoszę tych dezodorujących, gryzących zapachów. Organique pachnie lekko i elegancko. Zakładam, że to efekt ekstraktów z szałwii i tymianku, które znajdują się w produktach.

Do stóp przede wszystkim, rewelacyjnie sprawdza mi się Regenerująca maska do stóp Soothing Dermo Expert. Ze względu na to, że jest to linia „dermo” (czyli o bogatym składzie, przeznaczona do skóry wrażliwej) świetnie pomaga w regeneracji wszelakich odcisków i suchych otarć na stopach. Nie zostawia stóp tłustych, ani śliskich, wręcz powiedziałabym, że daje przyjemny efekt lepkości (ale nie jest to ani tłusta warstwa, ani klejąca).

Najpierw nakładam maskę, a później  krem z tej samej serii i chop siup do bawełnianych skarpetek. Mam wrażenie, że krem również daje lekkie wrażenie rozgrzewania skóry – to może być efekt mentolu. To naprawdę przyjemne uczucie po całym dniu bieganiny. W składzie kosmetyków znajdują się także ekstrakt z aloesu, alantoina, witamina E, kwasy AHA i oczywiście gliceryna roślinna.

Po ośmiu godzinach moje stopy są naprawdę… idealne. Czasami podczas kąpieli stosuję jeszcze pumeks – w tych najbardziej newralgicznych miejscach usuwam zrogowaciały naskórek. Oba produkty mają pastelowy, morski kolor, a po rozprowadzeniu stają się całkowicie niewidoczne.

Moja rada na koniec? Do stóp i dłoni naprawdę warto zainwestować w produkty typu maska. Nakładajcie je na krem, zasypiajcie w nich – to doskonale regeneruje skórę. Bardzo polecam ❤️

Krem do twarzy, czyli wisienka na torcie

Pełna nazwa kremu, to Face Cream Anti Acne Azelaid Acid Dermo Expert. To, co pierwsze przychodzi mi na myśl o tym kremie, to że jest doskonale matujący i ma świetne, sterylne opakowanie. W jaki sposób się go otwiera i dlaczego tak, zobaczycie na moim Instastories, ale warto dodać, że jest to opakowanie „airless”, które odpowiednio zabezpiecza produkt przed zanieczyszczeniami i pozwala wykorzystać niemal całą jego pojemność. Produkt przeznaczony jest głównie do skóry trądzikowej (moja skóra to sucha, atopowa cera) i warto pamiętać, że jest to dermokosmetyk.

Konsystencja jest lekko żelowa i dobrze sprawdza się pod makijażem. Świetnie matowi skórę, a podkład idealnie się na nim rozprowadza. Krem niweluje zaczerwienienia i delikatnie rozjaśnia cerę, więc będzie odpowiedni dla osób z drobnymi przebarwieniami.

Składniki:

💪🏻kwas azelainowy – normalizuje, oczyszcza i rozjaśnia

💪🏻kwas hialuronowy – nawilża

💪🏻olej awokado – regeneruje

💪🏻Trikenol Plus – działa prebiotyczne, przywraca skórze równowagę

Czym jest kwas azelainowy? To pierwszy kosmetyk, który mam z tym składnikiem, więc załączam zdjęcie opisu z opakowania:

Mimo, że moja skóra jest atopowa, nie trądzikowa, to muszę przyznać, że po tych kilku dniach stosowania jestem pod wrażeniem. Cera jest idealnie gładka, nietłusta, ale świetnie nawilżona. Krem ma przepiękny (!) zapach i wchłania się momentalnia. To jeden z najlepszych kremów do twarzy jakie miałam.