Skóra atopowa nie odpuszcza. Czasami zdarza się, że kiedy zachorujesz jako małe dziecko, choroba wraz z wiekiem nieco ustępuje. Jednak kiedy choruje osoba dorosła, lub gdy objawy pojawiają się w okresie dojrzewania, to szanse na całkowite wyleczenie się są nikłe. Tak było w moim przypadku. W tym wpisie przygotowałam dla was nowe wskazówki w dbaniu o skórę atopową i ekstremalnie suchą oraz przedstawiam wam swoje ulubione kosmetyki.
O atopowym zapaleniu skóry piszę dla was systematycznie. W 2020 roku pisałam o tej chorobie we wpisie „Atopowe zapalenie skóry” oraz „Atopowe zapalenie skóry – jak wyzdrowieć w tydzień?„, a w 2019 „Na ratunek skórze atopowej„.
Niedawno na blogu znalazła się również specjalna kategoria dotycząca tego niewdzięcznego tematu. Co jakiś czas moje doświadczenia i wiedza zmieniają się, więc dzielę się się nimi z wami na bieżąco. Oczywiście należy pamiętać, że zmagając się z daną chorobą, nie znaczy, że wie się o niej wszystko, ani że można leczyć się samemu. Traktujcie ten wpis jako inspirację i przemyślenia, ale po diagnozę zawsze udajcie się do lekarza.
W wielu wpisach możecie znaleźć powtarzającą się informację – pielęgnacja skóry jest najważniejsza. Im dłużej żyję z AZS, tym bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu. Od wielu lat używam wyłącznie jednej marki – CeraVe, którą nie raz opisywałam dla was na blogu, Instagramie, czy Facebooku. Poznałam ją kilka lat temu w USA, kiedy jeszcze nie była dostępna w Polsce i to wtedy po raz pierwszy zaczęłam używać Nawilżającego Balsamu. Innych produktów jeszcze nie było w ofercie.
Ceramidy stanowią naturalny składnik lipidów ludzkiej skóry.
Produkty CeraVe zawierają 3 kluczowe ceramidy, aby wspierać odbudowę naturalnej bariery ochronnej skóry.
O tym Balsamie pisałam już wielokrotnie – jego działanie jest silnie nawilżające, regenerujące i natłuszczające. Posiada ceramidy, które odbudowują naturalną barierę ochronną skóry, przez co zmiany atopowe szybciej się regenerują, a skóra zaczyna zdrowieć. Uspokaja stany zapalne i sprawia, że skóra naturalnie się odnawia. Wciąż jest to mój absolutnie ulubiony kosmetyk marki CeraVe i nie ma dnia, abyś nie zastała go na mojej łazienkowej półce.
Mój rytuał pielęgnacyjny wiele razy opisywałam na blogu, zawsze bardzo obszernie i w każdym wpisie opierałam go o kosmetyki marki CeraVe.
Moja lojalność nie wynika z popularnych kontraktów biznesowych, marketingowych układów, czy finansowej opłacalności. Jestem z wami uczciwa i szczerze polecam tylko te produkty, które są dla mnie wartościowe i które sama stosuję.
W makijażu rzadko pokazuję efekt przed, czy po, bo wiadomo, że zawsze jest wtedy bardziej widoczny. Jednak jeśli chodzi o CeraVe, to podzielę się z wami zdjęciem z tego tygodnia.
Około tydzień temu byłam kilka dni w podróży i nie zabrałam ze sobą Balsamu, bo musiałam spakować się bardzo kompaktowo. Zdjęcie, które możecie zobaczyć na górze to fotografia, którą zrobiłam dzień po wyjeździe. Reszty oszczędzę, ponieważ było tylko gorzej. Na skórze momentalnie zaczęły pojawiać się stany zapalne (zawsze w tych samych miejscach, w opilcach nadgarstków i kciuka), zaczerwienienie i suchość.
Oczywiście używałam w międzyczasie wszelakich innych produktów, czy kremów do rąk, ale niestety one nie pomagają na stany zapalne. Fotografia znajdująca się na dole to moja dłoń następnego dnia, po powrocie do domu, i wreszcie, po użyciu Balsamu CeraVe. Skóra zaczyna się regenerować i za kilka dni po zapaleniu nie będzie śladu.
Nie polecałabym wam tego kosmetyku, gdyby efekty nie były tak spektakularne i tak… ważne dla mnie.
Co jakiś czas buszuję po internecie i szukam nowości, dotyczących leczenia AZS. Niby nauczyłam się z tym żyć, ale chyba w ludzkiej naturze leży nadzieja, że zawsze może być lepiej. Faktycznie od czasu do czasu coś się zmienia, od kilku lat dostępne jest leczenie biologiczne, czy nowe produkty pielęgnacyjne. Później zazwyczaj wkraczam w fazę testów nowych emolientów, nowych balsamów i… zawsze wracam do CeraVe.
Wiadomo, że każda skóra jest inna i każdy przypadek potrzebuje nieco innego podejścia, jednak wiele osób, którym już poleciłam CeraVe wraca do mnie z wdzięcznością, tak bardzo są zadowolone z produktów pielęgnacyjnych tej marki.
Oczywiście to nie są tylko osoby chore na atopię. To także kobiety dojrzałe, czy mamy, które stosują ten balsam dla swoich dzieci, a nawet całej rodziny, to kobiety z ekstremalnie suchą skórą i mężczyźni, którym CeraVe ratuje skórę dłoni zniszczonych pracą, czy ciągłym kontaktem ze szkodliwymi środkami.
Wydaje mi się jednak, że najbardziej wdzięczna marce CeraVe jestem… ja sama. Każdego dnia wyobrażam sobie, jak mogłabym wyglądać moja skóra, gdyby nie było tak zaawansowanych technologicznie produktów do pielęgnacji. W zasadzie myślę nawet, że nie mogłabym normalnie funkcjonować, ani pracować. Stany zapalne skóry naprawdę potrafią dać w kość i utrudnić codzienne życie i gdyby nie to paskudne choróbsko, nigdy nie uwierzyłabym, że odwrócenie głowy w jedną lub drugą stronę może sprawiać dyskomfort.
Bywa, że kiedy budzę się rano, moja skóra jest tak napięta, że nie mogę odwrócić głowy, bo skóra na szyi pęka. Pierwsze co robię w takie dni, to stosuję właśnie Nawilżający Balsam – to pozwala mi utrzymać skórę w formie do około południa, po czym ponownie używam Balsamu i mogę komfortowo funkcjonować do wieczora.
Smaruję całe ciało rano i wieczorem – bez tego rytuału nie ma możliwości przetrwać dnia. Ostatnio do mojej pielęgnacji dodałam także Wygładzający Żel do Mycia, który stosuję zamiennie z Nawilżającą Emulsją do Mycia.
Pielęgnacja suchej skóry zawsze zaczyna się pod prysznicem. Zniszczony naskórek musi się złuszczyć, ale nie może wysuszyć skóry, ani powodować efektu ściągnięcia. Dlatego pod prysznicem używam tych dwóch produktów zamiennie.
Wszystkie kosmetyki marki CeraVe są delikatne dla skóry, zawierają kwas hialuronowy i ceramidy, są bezzapachowe, hipoalergiczne, odpowiednie zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.
Technologia MVE®
Kontrolowany proces nawilżenia przez cały dzień.W trakcie kilkuminutowego prysznica delikatnie oczyszcza skórę, odbudowuje jej barierę ochronną i silnie nawilża. Do tego intensywnie regeneruje, bo emulsja CeraVe ma w składzie trzy kluczowe dla zdrowia skóry ceramidy i kwas hialuronowy, które wzmacniają odbudowę bariery ochronnej skóry. (…) Szybko, łatwo, a Twoja skóra pozostaje nawilżona na wiele godzin. Dzięki stałemu poziomowi nawilżenia staje się też lepiej chroniona przed podrażnieniami. Wypróbuj ten dermokosmetyk, który działa jak myjący żel nawilżający do twarzy i ciała oraz balsam w jednym.
Do pielęgnacji pod prysznicem używam również naturalnej, delikatnej gąbki – to pomaga mi wygładzić powierzchnię skóry, usunąć martwy naskórek i przygotować skórę pod pielęgnację. Ręcznikiem wycieram się bardzo delikatnie, raczej poklepując skórę, niż trąc i w zasadzie natychmiast po prysznicu wcieram balsam, nie dopuszczając do przesuszenia skóry.
To bardzo ważne, szczególnie dla osób chorych na AZS, aby natychmiast po wyjściu z wody nakładać środki pielęgnacyjne oraz dbać o odpowiednią wentylację pomieszczeń (nie tylko łazienki).
Podróżując po świecie, zdałam sobie sprawę, że najlepiej czuję się w klimacie ekstremalnie suchym. Na pustyni w Nevadzie, czy w Kaliforni (tej oddalonej od Oceanu), kiedy wilgotność powietrza sięga maksymalnie 30%-40% moja skóra ma się świetnie i nie występują na niej stany zapalne. Okazuje się, nawet ku zdziwieniu lekarzy, że w takim klimacie wszystkie objawy przechodzą jak ręką odjął.
Przy odpowiedniej pielęgnacji i utrzymywaniu nawilżenia skóry w suchym klimacie, osoby z AZS mogą czuć się lepiej. Duża wilgotność powietrza sprzyja rozwijaniu się na skórze różnych (także szkodliwych) bakterii, czy drobnoustrojów, roztoczy, które podrażniają skórę jeszcze bardziej.
Wilgotność powietrza w Polsce jest ogromna – 80% – 90% to norma. Do tego dochodzi suszenie prania wewnątrz pomieszczenia, kiedy wraz z wodą parują wszystkie środki piorące, którymi później oddycha także skóra, czy gotowanie i długie kąpiele bez odpowiedniej wentylacji. Dlatego ja dodatkowo postanowiłam zainwestować w osuszacz powietrza i regulować wilgotność powietrza w mieszkaniu odpowiednio do potrzeb mojej skóry.
Ale bez względu na wszystko, skórę zawsze warto nawilżać. Bez tego jej procesy regeneracyjne są niemożliwe, a skóra starzeje się w zatrważającym tempie.
Najważniejszą zasadą pielęgnacji suchej skóry, o której nieustannie mówię, to złuszczać i natłuszczać. Te dwa elementy pielęgnacyjne idą ze sobą w parze i nie należy ich pomijać. Niedawno marka CeraVe stworzyła nową kolekcję, która nie tylko nawilża skórę, ale również pomaga ją złuszczyć i natłuścić. Balsam i Żel Wygładzający to kolekcja na bazie mocznika, przeznaczona dla skóry szorstkiej, z grudkami, suchej.
Złuszcza, zmiękcza i wygładza szorstką skórę oraz wspiera odbudowę bariery ochronnej skóry.
CeraVe
Wygładzający Balsam stał się więc moim kolejnym, wiernym przyjacielem. Kiedy moja skóra zaczyna się regenerować, wystarczy, że nałożę ten balsam na noc, a rano naskórek jest delikatnie złuszczony (wygląda jak drobne białe piórka na skórze) i przygotowany pod dalszą pielęgnację.
Wygładzający balsam z mocznikiem, wzbogacony o cenne ceramidy, to kosmetyk przeznaczony do skóry suchej, szorstkiej i z grudkami. Wygładzający balsam do ciała z mocznkiem zapewnia optymalny poziom nawilżenia i poprawia fakturę skóry. Jego innowacyjna formuła MVE sprawia, że regularnie stosowany skutecznie zmiękcza, złuszcza i wygładza skórę.
Wygładzający balsam z mocznikiem wzbogacony kwasem hialuronowym i salicylowym. Cenne składniki są uwalniane stopniowo, dzięki czemu znakomite efekty są widoczne i odczuwalne przez cały dzień. Wygładzające balsamy z mocznikiem łagodzą podrażnienia i zapobiegają ich powstawaniu, są ważnym kosmetykiem w codziennej podstawowej pielęgnacji.
CeraVe
Cerave SA Wygładzające balsamy z 10% mocznikiem – zatrzymują wilgoć i zmiękczają skórę. Są też wsparciem dla skóry z łuszczycą lub AZS, gdyż wzmacniają ochronną barierę skóry. Na uwagę zasługuje też jego wysoki komfort stosowania – jest nietłusty dzięki czemu wchłania się szybko i pozostawia miłe uczucie nawilżenia.
CeraVe
Faktycznie skóra po zastosowaniu tego produktu jest niezwykle gładka i niezwykle szybko się regeneruje. Teraz zawsze kupuję dwa balsamy – Wygładzający i Nawilżający i stosuję je zamiennie.
W najnowszej kolekcji wygładzającej znajdziesz również Wygładzający Żel do Mycia, o którym wspominałam już nieco wyżej.
Zawiera cenne ceramidy, kwas hialuronowy i niacynamid, zapewniając skórze optymalne nawilżenie. Jego specjalistyczna formuła pozwala na skuteczne złuszczanie i zmiękczanie skóry, a także wygładzanie suchej i szorstkiej skóry.
Wygładzający żel do mycia zmniejsza też produkcję sebum i można go używać także w przypadku problemów z trądzikiem. Łagodzi podrażnienia, wykazuje działanie kojące i odświeżające, usuwa zanieczyszczenia i tłuszcz. Wygładzający żel do mycia wzmacnia też barierę ochronną skóry. Jego działanie jest kompleksowe – zapewnia uczucie komfortu, nawilża, wygładza i chroni. Sprawdzi się nawet do cery wrażliwej i podatnej na podrażnienia, gdyż jest to kosmetyk hipoalergiczny.
CeraVe
W zasadzie każdy z kosmetyków marki CeraVe można stosować również do twarzy. Kiedy na cerze pojawiają się stany zapalne, albo kiedy chcę dodatkowo oczyścić twarz, stosuję również produkty CeraVe. Będą więc idealnym rozwiązaniem jeśli nie lubisz kupować wielu kosmetyków, albo stosować rozbudowanej pielęgnacji. Co więcej, z takich dermokosmetyków może śmiało korzystać cała rodzina.
A na końcu chciałabym tak naprawdę podziękować CeraVe, że dba o moją skórę, utrzymuje ją w dobrej kondycji i pomaga mi w walce z atopowym zapaleniem skóry. Dzięki temu moje życie jest łatwiejsze i po prostu… przyjemniejsze.