Siła witaminy C – relacja z Garnier Beauty Lab
Każda z nas na co dzień korzysta z wielu rożnych kosmetyków, ale czy ktokolwiek zastanawia się, jak wygląda proces ich tworzenia? Tej wyjątkowo interesującej kwestii został poświęcony niedawny event marki Garnier – Garnier Beauty Lab, któremu towarzyszyła premiera nowej linii produktowej opartej na witaminie C. Z mojej relacji dowiecie się, jak wydarzenie wyglądało od środka. Zapraszam!
Garnier Beauty Lab, czyli event multiaktywny
Wydarzenia w branży beauty niemal zawsze charakteryzują się dużą oryginalnością i kreatywnym podejściem do tematu. Poprzeczka jest więc zawieszona bardzo wysoko, ale Garnier znakomicie sobie z nią poradził, organizując event w pełni multiaktywny, podczas którego można było poznać zarówno proces powstawania produktów, jak i całą filozofię marki.
Tym samym w trakcie Garnier Beauty Lab dowiedziałam się, jakie działania Garnier podejmuje na rzecz zrównoważonego rozwoju i jak pracuje nad nowoczesnymi i przyjaznymi dla środowiska recepturami.
Multiaktywna forma przedstawienia to fantastyczny pomysł, który – mówiąc najprościej, jak się da – pozwala wejść w proces tworzenia kosmetyków.
Przestrzeń eventowa została podzielona na kilka stref: strefę składników aktywnych, strefę laboratorium, strefę kreacji oraz strefę Green Beauty, a w każdej z nich zaprezentowano poszczególne etapy pracy nad nowymi produktami.
Szczególnie interesująca była strefa laboratorium, w której można było zobaczyć, jak składniki kosmetyków działają w trakcie prób laboratoryjnych, a także strefa Green Beauty, gdzie poruszono tematy związane z ekologią i produkcją przyjazną dla środowiska.
W tym miejscu warto podkreślić, że marka Garnier, tak samo, jak cała firma L’Oreal, do której należy, jest w trakcie egologicznej transformacji, a jej celem nadrzędnym jest wyraźne zmiejszenie wpływu podejmowanych działań na środowisko naturalne. To, co zostało zaprezentowane w strefie Green Beauty, zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie i jednoznacznie dowiodło, że Garnier wykazuje się imponującą świadomością i odpowiedzialnością, co w dzisiejszych czasach jest w zasadzie bezcenne.
Poznaj siłę witaminy C z marką Garnier
Równie istotnym elementem eventu Garnier Beauty Lab była premiera nowej, wegańskiej linii produktowej marki, która została w całości oparta na witaminie C. Konkretnie chodzi o jedną z najbardziej stabilnych pochodnych witaminy C – 3-0 etylowy kwas askorbinowy.
Ta formuła jest mniej podatna na rozkład w wysokich temperaturach oraz w wyniku utleniania, dzięki czemu idealnie nadaję się do stosowania w kosmetykach.
Dzięki właściwościom zawartym w witaminie C kosmetyki z nowej linii produktowej Garnier pomagają rozjaśniać przebarwienia, rozświetlają i ujędrniają skórę, a nawet bardzo dobrze radzą sobie z przebarwieniami potrądzikowymi.
Ponadto doskonale nadają się do skóry każdego rodzaju, włączając w to skórę wrażliwą. Posiadają także certyfikat Cruelty Free, który otrzymuje się w ramach programu Leaping Bunny, co oznacza, że nie są testowane na zwierzętach i powstały zgodnie ze standardami biznesu wolnego od okrucieństwa.
Nowe technologie na Garnier Beauty Lab
Poza bardzo ciekawym przedstawieniem, w którym tradycyjnej formy połączono z nowoczesnymi formami online (wirtualne prezentacje na ekranach), oraz premierą nowych kosmetyków, Garnier zaprezentował także kilka ciekawostek działających w oparciu o nowe technologie. Jedną z nich było narzędzie Skin Coach Garnier służące do diagnostyki skóry. Jak dokładnie funkcjonuje?
Wystarczy zrobić selfie, które następnie zeskanuje Skin Coach Garnier, stawiając diagnozę, która pomoże odpowiednio zadbać o kondycję i blask skóry. Narzędzie działa na podstawie sztucznej inteligencji, co pokazuje, że najnowsze technologie mogą być przydatne także w codziennej pielęgnacji.
Całościowo event Garnier Beauty Lab był nie tylko oryginalny, ale też pożyteczny, dzięki bogatej warstwie edukacyjnej. Udział w nim był czystą przyjemnością, a to dopiero początek, bo cykl ma być kontynuowany. Oby z równie wspaniałymi efektami!