Beauty Boy: „Wizażyście przede wszystkim płaci się za jego umiejętności, talent i doświadczenie.”

Władek to jeden z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych wizażystów w Polsce. Jest obecny na Instagramie i YouTube, gdzie inspiruje wielu makijażystów, zarówno tych początkujących, jak i profesjonalnych. Jego kreacje robią prawdziwą furorę, a grono obserwatorów w mediach społecznościowych nieustannie rośnie. Jakie makijażowe mity najbardziej go denerwują? Jak buduje swoje relacje z followersami? Dlaczego nie umie odpoczywać? Odpowiedzi na te (i nie tylko!) pytania znajdziesz w wywiadzie z Beauty Boyem! Władku, dziękuję za rozmowę ❤️

Władku, od wielu lat robisz zawrotną karierę w branży. Jesteś jednym z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce wizażystów, ambasadorem współpracującym z markami kosmetycznymi, jesteś też instruktorem w szkole makijażu i youtuberem. W której roli czujesz się najlepiej, którą pracę wykonujesz z największą satysfakcją?

Jeśli mam być szczery to każda część mojej pracy daje mi niesamowitą satysfakcję. Myślę, że właśnie fakt, że jest ona dość różnorodna, pozwala zachować nieustającą ekscytację moim zawodem. Żaden dzień nie jest taki, jak ten poprzedni. Gdybym jednak musiał wybierać, to zostałbym przy sesjach zdjęciowych, bo nie ma dla mnie nic bardziej satysfakcjonującego niż piękne, pełne estetyki zdjęcie. Oczywiście dalej chciałbym być obecny w social mediach, bo więź z moimi obserwatorami jest dla mnie naprawdę bardzo ważna.



Ten kontakt, który się buduje pomiędzy Tobą a Twoimi obserwatorami musi być naprawdę wartościowy i wyobrażam sobie, że w Twoim przypadku cały czas jesteś w pracy, cały czas otrzymujesz wiadomości na kanałach społecznościowych, pozostajesz w kontakcie ze swoimi obserwatorami. Czy łatwo jest oddzielić pracę od życia prywatnego będąc tak zaangażowaną osobą w social mediach?

Faktycznie praca nigdy mnie nie opuszcza. Nawet gdy nie prowadzę wykładów w szkole, albo nie maluję modelek podczas sesji, zawsze sprawdzam maila, odpowiadam na komentarze, lub zastanawiam się co nowego mógłbym stworzyć na mój kanał. Przez ostatnich kilka miesięcy mialem ogromny problem z tym, żeby odpuścić, żeby zrezygnować z któregoś z moich zajęć na rzecz odpoczynku. Mam wrażenie, że wykształciłem trochę niezdrowy stosunek do pracy. Teraz, gdy w styczniu zaplanowałem sobie luźniejszy czas, czuję się jak przestępca, bo pozwalam sobie nic nie robić. Uczę się na razie odpoczywania, ale myślę, że idzie mi to coraz lepiej.

MUA: Beauty Boy

No tak, zapewne nieco prościej byłoby pracować w biurze, zamykać drzwi o siedemnastej i mieć wieczór dla siebie… Jak to się stało w takim razie, że zacząłeś zajmować się właśnie makijażem?

Od dziecka byłem zafascynowany tym, jak nasz wygląd jest w stanie wpłynąć na to, jak jesteśmy traktowani przez otoczenie. Fascynowały mnie również wszelkie dostępne metody, techniki, sposoby, dzięki którym jesteśmy w stanie poprawić nasz wygląd.

MUA: Beauty Boy

A jakich rad udzieliłbyś osobom, które chcą rozkręcić swój kanał na YouTube albo na Instagramie? Na Instagramie obserwuje Cię prawie 17 tysięcy osób, na YouTube prawie 50 tysięcy – to wielki sukces. Czy jest coś, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę, co pozwala na zebranie tak pokaźnej liczby fanów?

Moim zdaniem ludzi urzeka w twórcach i profilach wiele aspektów. Znaczenie ma osobowość, estetyka, wiedza czy talent. Nie trzeba mieć wszystkiego na raz, ale jedna lub dwie z wyżej wymienionych cech będą na pewno bardzo przydatne. Myślę jednak, że jeszcze ważniejsze są wytrwałość i systematyczność. Wytrwałość, bo większość ludzi przed stworzeniem grupy odbiorców będzie mówić do garstki osób. Systematyczność, bo bez niej algorytmy przeważnie spychają nasze konta na dalszy plan. Niektórzy twórcy stawiają także na to, aby szokować swoich odbiorców publikowanymi treściami. To też jest ciekawa droga, ale o wiele bardziej ryzykowna.

MUA: Beauty Boy

Pracujesz na pełnych obrotach, a Twoje materiały są doskonałej jakości. Jaki sprzęt należy posiadać, aby zacząć przygodę z YouTube? Czy dla początkujących osób niezbędne są duże inwestycje?

To zależy od tego, co chcemy publikować, jednak w wielu przypadkach telefon z dobrym aparatem i światło dzienne będą w zupełności wystarczające. Jednak w przypadku prowadzenia kanału urodowego, gdzie dość ważne są zbliżenia i kontrolowane oświetlenie, warto zainwestować w aparat z zoomem i chociażby najprostszą wersję lampy pierścieniowej. Prowadzenie konta związanego z tematyką beauty ma również ukryte koszty, bo jeśli chcemy to robić na poważnie to trzeba się liczyć z ciągłą inwestycją w nowe kosmetyki.

Czyli jakieś inwestycje trzeba poczynić, a jeśli miałbyś zdradzić nam jakie są mity, dotyczące twojego zawodu i czy jakieś są, to co by to było?

Myślę, że są to z pewnością dwa popularne mity, które mnie osobiście zawsze zastanawiały.

Jeśli mówimy o zawodzie wizażysty, to na pewno mitem jest, że po wizycie u makijażysty klient płaci za kosmetyki, co prowadzi do tego, że im tańsze kosmetyki były używane, tym cena niższa. To mit, że cena za wykonany makijaż rośnie wraz z użyciem droższych produktów! Ludzie niestety nie zawsze rozumieją, że jest to biznes, jak każdy inny, a na wykonywaną pracę i na cenę usługi składa się nie tylko koszt kosmetyków, ale również utrzymanie działalności, koszty poniesione podczas podnoszenia kwalifikacji (na przykład udział w szkoleniach). Warto jednak pamiętać, że wizażyście przede wszystkim płaci się za jego umiejętności, talent i doświadczenie – coś co może wycenić tylko ta osoba, która tę usługę oferuje.

Z kolei jeśli mówimy o mitach dotyczących pracy w social mediach, to nieustannie dziwi mnie podejście osób, które twierdzą, że to jest łatwa praca. Praca influencera to przecież w dużej mierze praca biurowa – maile, setki godzin spędzonych na edycji materiałów, researchu, wymyślaniu nowego contentu czy chociażby prawidłowego pozycjonowania treści publikowanych w social mediach. Taka praca jest bardzo czasochłonna. Oczywiście jest również satysfakcjonujaca, pozwala na kreatywność, realizację ciekawych pomysłów, wizji. Dla mnie jest to praca idealna, ale zdecydowanie nie należy do łatwych, to mit.

MUA: Beauty Boy

Jak w takim razie wygląda Twój dzień pracy? Czy każdy jest taki sam, szybko się nudzisz?

Na moje szczęście każdy dzień jest inny od poprzedniego. Nawet gdybym założył, że pracuję tylko jako wizażysta i maluję klientki – niby codziennie to samo, a jednak inne miejsce, inna twarz, inne osobowości i inne wyzwania. To samo tyczy się wszystkich aspektów mojej pracy. Żaden film, sesja, czy współpraca nie są takie jak te dzień wcześniej przez co ta praca nigdy się nie nudzi.

Wychodząc w takim razie trochę ze strefy komfortowych pytań – w dzisiejszych czasach muszę o to zapytać. Czy jako osoba obecna w sferze publicznej i sferze social mediów spotykasz się z krytyką lub agresją? Czy uważasz, że „hejt”, o którym tak wiele ostatnio się słyszy jest realnym problemem w naszym kraju?

Musze powiedzieć, że w tej kwestii los jest dla mnie szalenie łaskawy. Na moje szczęście, jakimś magicznym trafem, moje treści docierają przede wszystkim do osób zainteresowanych tematem i nastawionych pozytywnie do tego czym się zajmuję. Komentarze negatywne praktycznie się nie zdarzają i jest to coś, co moim zdaniem jest mało spotykane w świecie social mediów. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że im większy twórca tym większe ryzyko, a problem hejtu na pewno nie jest tylko wymysłem.

Wychodzi na to, że inni twórcy mogą Ci tylko pozazdrościć! A czy uważasz, że media takie, jak YouTube, czy Instagram będą się w jakiś sposób zmieniać, ewoluować? Jak widzisz swoją przyszłość, jeśli chodzi o karierę w social mediach?

Jeśli mam być szczery, trochę się tego boję, a trochę się tym ekscytuję. Tak naprawdę nie wiem, jakie zmiany nas czekają, ale wiem, że na pewno prędzej czy później nastaną. Zastanawiam się, czy będę umiał się zmienić razem z nimi, czy zostanę przy tym, co robię i przestanę się rozwijać. Istnieje też szansa, że social media w ogóle przestaną mieć znaczenie  w naszym życiu, a w takim wypadku też i nasza praca stanie się bezcelowa. Tak naprawdę nikt nie jest tego w stanie do końca przewidzieć, a cały temat jest dla mnie zagadką.

MUA: Beauty Boy

Póki social media jeszcze istnieją, może mógłbyś zdradzić nam jacy są Twoi ulubieni wizażyści, kogo w tej międzynarodowej branży obserwujesz, kto Cię inspiruje?

Jest ich tak wielu i często są tak bardzo różni! Kilka moich ulubionych kont na Instagramie, które polecam każdemu czytelnikowi to na pewno @makeupbymario, @hindash, @paintedbyspencer, @nikki_makeup, @malvina_isfan, @melissa.hurkman, @manthiny783

Lista mogłaby się z pewnością ciągnąć bez końca, wiec zatrzymam się na tej siódemce 🙂

Najciekawsze wiadomości kosmetyczne ostatnich tygodni to…?

Nowy rok – nowe trendy i coraz lepsza dostępność moich ukochanych marek z zagranicy w naszych Polskich sklepach. No i być może mój mały projekt, który już za jakiś czas ujrzy światło dzienne.

Jaki naprawdę jest Beauty Boy?

Sprzeczny i popadający ze skrajności w skrajność. Nie umiem tego końca wytłumaczyć, ale mam wrażenie, jakby w wielu aspektach mieściły się we mnie dwie zupełnie różne osobowości i współistniały, uzupełniały się wzajemnie. Na przykład infantylność i dojrzałość, rozrzutność i odpowiedzialne rozporządzanie finansami, tego typu sprawy. Sam nie do końca to rozumiem i nie umiem dobrze ubrać w słowa, ale mój wewnętrzny świat to słońce i księżyc na niebie w tym samym miejscu i w tym samym czasie.

Brzmi intrygująco! Może zdradzisz nam, jakie niespodzianki szykujesz w tym roku, jakie są Twoje najbliższe cele, postanowienia na 2022 rok?

Mam jedną sporą niespodziankę na ten rok! Na razie to tajemnica! Jeśli chodzi o moje cele, to nie dać się zwariować. Jestem cały czas mocno nastawiony na rozwój twórczy i finansowy, ale na pierwszym miejscu zawsze będzie dla mnie utrzymanie mojej głowy zdrowej i zadowolonej!

Beauty Boy

Władka znajdziesz oczywiście na Instagramie i kanale YouTube, koniecznie obserwuj!