Monika na swój ślub wybrała make-up „no make-up”. Delikatnie i naturalnie podkreślone oko, lekko zarysowane kości policzkowe oraz usta w odcieniu wrzosowego różu. Makijaż świetnie się trzymał, a cera była jasna i promienna przez całą bajeczną noc. Zastosowane kosmetyki są o przedłużonej trwałości, a całość dodatkowo wykończona została utrwalaczem marki Clarins, który sprawia, że makijaż jest odporny na działanie czynników zewnętrznych, jest wodoodporny, ale zarazem pozwala skórze oddychać.
Sesja ciążowa, to świetny pomysł, aby utrwalić wspomnienia, mieć pamiątkę z dni, które już niedługo nadejdą. To sesja zakochanych, którzy powitają nowego człowieka w swojej rodzinie! Zwróćcie uwagę na efekty mojego makijażu, który wykonywałam nie tylko dla przyszłej mamy, ale i taty.
Makijaż ślubny Gosi, miał być makijażem delikatnym, bardzo subtelnym oraz naturalnym. Kolor pudrowego różu podkreślił ciemną oprawę oczu, a doczepione rzęsy stworzyły efekt „doll eye”. Nie udało się uchwycić efektu końcowego, ale zapraszam do zapoznania się z przebiegiem pracy.
Oto sesja zdjęciowa beauty, na sam początek – otwieramy fabrykę makijażu!
