Recenzja: Makijaż w mgnieniu oka

W najnowszym wpisie czeka na was recenzja kolejnej książki dotyczącej makijażu, którą bardzo polecam zarówno dla osób początkujących, jak i wizażystów, pracujących w branży już wiele lat. Dlaczego warto ją kupić? Koniecznie przeczytajcie moją recenzję książki „Makijaż w mgnieniu oka” autorstwa Rae Morris.

Książka jest w miękkiej oprawie i ma niecałe sto stron, szybko się czyta, a jednocześnie zawiera wiele praktycznych wskazówek. W środku znajdują się podstawowe zasady makijażu, świetnie omówiona jest kolorystyka cieni do tęczówki oka oraz  wiele przykładowych makijaży. 

Rae morris to jedna z najpopularniejszych wizażystek świata.

W książce Makijaż w mgnieniu oka Rea zdradziła wiele szybkich trików i sekretów branżowych, pokazała jak błyskawicznie uzyskać ostrą jak brzytwa linię eyelinerem i jak zmienić wygląd twarzy dzięki perfekcyjnemu kształtowi brwi dosłownie w kilka chwil. A jak brzmi jej najważniejsza wskazówka? Jeżeli naprawdę masz niewiele czasu, maluj oczy jako pierwsze – podkład i szminkę możesz przecież nałożyć, zbiegając po schodach. Pełna zachwycających makijaży, świetnych fotografii instruktażowych i łatwych do zastosowania wskazówek nowa książka Rae Morris to obowiązkowa pozycja dla kobiet, które chcą wyglądać zachwycająco, ale na makijaż mogą poświęcić zaledwie kilka chwil…

W książce znajdują się piękne modelki, o zróżnicowanych typach urody. Fotografie są autorstwa Stevena Chee. Każda kobieta będzie potrafiła odnaleźć tutaj siebie. 

W książce znajduje się wiele przykładowych makijaży opisanych krok po kroku. Są to zarówno makijaże dla kobiet dojrzałych jak i propozycje looków high fashion z wykorzystaniem bardziej zaawansowanych technik w makijażu. 

Autorka podaje wiele przydatnych technik makijażu klasycznego. Na kilku stronach systematyzuje przykładową kolorystykę cieni dobraną do tęczówki oka. Niewiele książek o makijażu omawia tabele kolorystyczne cieni tak dokładnie i szczegółowo. 

„Nawet jeśli perfekcyjnie dobierzesz kolor stroju do odcienia karnacji, użycie złotego cienia do powiek może zrujnować cały efekt. Czasem sama nie jestem pewna tego, czy ktoś ma ciepło-chłodną czy letnio-zimną tonację skóry. Opiera się to na kombinacji kilki elementów: odcieni skóry, oczu oraz włosów… (…).”

Diagonal brwi nie jest omawiany w zbyt wielu publikacjach, podczas gdy tutaj perfekcyjne brwi odgrywają jedną z głównych ról. W książce znajdziesz wiele przydatnych schematów, które w praktyczny sposób ułatwiają codzienną czynność makijażu. 

 

„Zbyt silny zarys łuku brwiowego sprawia, że powieki wyglądają, jakby były opuchnięte, co błyskawicznie postarza cię o jakieś dziesięć lat i dodaje pięć (lub więcej) kilogramów twojej twarzy.”

W książce znajdziecie również doskonały schemat nakładania rozświetlacza, sposoby jego aplikacji oraz praktyczne wskazówki czego unikać, a co sprawdzi się w przypadku konkretnego rodzaju skóry.

„Aby uniknąć opadania drobinek kosmetyku pod oczy, zwilż ścięty pędzelek, którego będziesz uzywać. Nałóż rozświetlacz w wewnętrznych kącikach oczu, potem popatrz w dół i nałóż go na środkową część powieki.”

Autorka podaje naprawdę wiele ciekawych i praktycznych informacji, o których nawet doskonali wizażyści czasem zapominają. Oto kilka z nich:

  • „pamiętaj, że powieki też się przetłuszczają, nałóż bazę pod cienie aby unikać ich rolowania się”

  • „Jeśli na zewnątrz jest gorąco użyj podkładu na tłustej bazie, który jest wodoodporny i nie będzie spływać”

  • „Nadanie skórze pięknego blasku jest bardzo łatwe – wystarczy, że dodasz kilka kropli rozświetlacza do swojego podkładu i gotowe.”

  • „Sztucznych rzęs nie przyklejaj wzdłuż całej długości linii rzęs, ponieważ będą ciągnęły oko w dół. Ich linia powinna kończyć się milimetr lub dwa przed zewnętrzną krawędzią powieki.”

„Moim zdaniem ta książka jest o czymś więcej niż tylko o makijażu. Przede wszystkim mówi o tym, jak się ze sobą czujemy jako kobiety, co ma ogromny wpływ na nasz ą postawę wobec otaczającego świata i ludzi.”

Rae Morris

Książkę za około 20 zł możecie dostać w księgarniach oraz w internecie, na przykład tutaj – KILK. Udanej lektury!