Ten wpis już od kilku miesięcy, a nawet lat siedział mi w głowie. Temat jest dla mnie bardzo osobisty, a opublikowanie go wymagało ode mnie wiele odwagi. Zdecydowałam się podzielić z wami tak prywatnym doświadczeniem z jednego powodu – temat jest ważny. Być może ten tekst i moje doświadczenia walki z chorobą pozwolą komuś zachować zdrowie i zwrócą uwagę na to, że makijaż to nie tylko malowanie twarzy. Ostrzegam – wpis jest długi i nie ma w nim ładnych zdjęć!
