Available only in Polish

Sorry, this entry is only available in Polish.

Nie skłamię, gdy powiem, że serum to mój ulubiony kosmetyk, którego używam także pod makijaż. Stosuję często kilka serum naraz, inne na rano i inne na wieczór. W Polsce niestety wciąż nie jest to kosmetyk popularny, a czasami nawet trudno dostępny. Dlaczego serum jest lepsze niż krem i gdzie kupić najlepsze produkty?

Dlaczego serum?

Serum to produkt o superskoncentrowanej, szybko wchłanialnej formule, który jest jak bomba witaminowa dla skóry. Zazwyczaj ma lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza, czasami bywa w formie olejków.

Serum pod oczy jest produktem rzadko spotykanym, wciąż jeszcze inwestujemy głównie w kremy. Tymczasem serum aplikowane w okolicach oczu będzie zdecydowanie lepszym wyborem niż krem!

Kosmetyki tego typu zazwyczaj mają nieco wyższą cenę, mniejsze opakowania, ale za to cenniejsze składniki. Są stworzone dla określonej dolegliwości skóry – działają przeciw zaskórnikom, nawilżają, zmniejszają widoczność porów, itp.

Gdzie kupić?

Pamiętajcie, że nie zawsze cena powinna być decydująca. Czasami owszem, zdarza się, że składniki pozyskiwane w kosmetykach są wyjątkowo drogie, a ich przetworzenie jeszcze bardziej kosztowne, co wpływa na cenę produktu.

Są jednak produkty, których cena jest podnoszona ze względu na markę (często selektywną), dlatego zawsze należy sprawdzać przede wszystkim skład.

Nie przesadzę, jeśli napiszę, że serum to produkt trudno dostępny. Oczywiście w popularnych drogeriach jest wybór, ale niestety niewielki. Najlepiej takich zakupów dokonywać w internecie, albo dobrych drogeriach. Dość ciekawy wybór znajduje się w Drogerii Pigment, na Zalando Beauty albo Notino. Ja większość produktów zamawiam na swojej ulubionej stronie Soko Glam.

Jak stosować?

Konsystencja serum jest zazwyczaj lekka i szybko się wchłania. Produkty sprzedawane są również w formie mgiełek i żeli do twarzy. W stosowaniu serum nie ma wielkiej filozofii, wystarczy nałożyć produkt na dłonie i wklepać w twarz opuszkami palców.

Serum najlepiej nakładać po oczyszczeniu twarzy (po toniku), ale przed nałożeniem kremu. Schemat powinien być taki:

OCZYSZCZANIE SKÓRY – SERUM – SPF – KREM

Każde serum nakładam również na powieki i pod oczy (niewielką ilość, po prostu robię to podczas wykonywania masażu twarzy)

Polecajki

Polecane kosmetyki ułożyłam w kolejności od najlepszych, po które sięgam regularnie. Jeśli chcecie sprawdzić produkt, który polecam najbardziej, wybierzcie pierwszy. Pamiętajcie jednak, że każda skóra jest inna i to, co sprawdza się w moim przypadku, może nie być dobre dla was. No to zaczynamy!

Miejsce 1 – Serum Vanity Planet

Vanity Planet to amerykańska marka, która produkuje serum nietestowane na zwierzętach, w szklanych i przyjaznych środowisku, biodegradowalnych opakowaniach. Produkty są wegańskie i mają świetny skład. To mój numer jeden i uważam, że warto zamówić go ze strony internetowej Vanity Planet.

Moje ulubione serum Defend. Po jego stosowaniu widoczność porów zdecydowanie się zmniejszyła, a skóra oczyściła z zaskórników. Zdecydowanie będę kupować to serum regularnie, tym bardziej, że na polskim rynku nie znalazłam takiego odpowiednika.

Zawiera 18 różnych antyoksydantów, w tym ekstrakty z nasion słonecznika, owoców granatu, kwiatów hibiskusa, rumianek itp. Producent oferuje możliwość zwrotu kosmetyku, jeśli efekty nie będą zadowalające. Ja naprawdę zauważyłam różnice na mojej skórze – widoczne gołym okiem.

Ma bardzo wygodny aplikator – jedna pompka starcza na skórę twarzy i szyi, choć ja używałam codziennie pół pompki na dzień i serum starczyło mi na około dwa miesiące. Kosztuje około 20 dolarów.

Miejsce 2 – Serum Paese

O tym serum pisałam już tutaj. Zdecydowanie jest to jeden z najlepszych produktów, jakie stosowałam. Uwielbiam łączyć go z produktem od Vanity Planet, nakładam jeden po drugim. Idealnie nadaje się pod makijaż, nawilża, szybko wchłania w skórę. Kupicie go na stronie lub w salonach Paese.

Opis ze strony producenta:

Skuteczne odmładzające i doskonale nawilżające serum z potrójnym kwasem hialuronowym. Zawiera trzy typy kwasów hialuronowych, których działanie wzajemnie się uzupełnia. Regularne stosowanie zmniejsza głębokie zmarszczki.

Głównym składnikiem jest potrójny kwas hialuronowy, który wbrew powszechnie panującej opinii nie ma właściwości wyłącznie przeciwstarzeniowych, ale głównie nawilżające.

Osobiście nie lubię aplikatorów w pipetce, ale nie uważam, aby to była wada produktu – wiele kosmetyków jest tak pakowanych. Produkt jest w szklanej buteleczce, stosowałam około dwa miesiące. Kosztuje około 50 zł.

Miejsce 3 – Serum Pearlessence 

Serum pod oczy – tych produktów w zasadzie nie spotkacie na drogeryjnych półkach. Ciężko dostępne, mały wybór, słabe składniki.

Pearlessance to superlekkie serum, które aplikuje się tylko pod oczy, pod krem. Warto pamiętać, że skóra pod oczami jest wyjątkowo cienka i wrażliwa. Produkt wklepujemy zawsze palcem serdecznym, który gwarantuje delikatniejszą aplikację niż palec wskazujący bądź środkowy.

Dostępne jest na zagranicznych stronach, ale ja swoich produktów szukam w TK Maxx. O kosmetycznych zakupach w TK Maxx przygotuję dla was osobny wpis, ale warto pamiętać, aby wybierać produkty niezniszczone i nieotwarte. Kosztuje około 15 dolarów.

Miejsce 4 – Bielenda Manuka Honey

Ten produkt jest w mojej opinii najlepszym serum, jakie jest dostępne w popularnych drogeriach. Można kupić go w drogeriach, jednak ostatnio jest mało dostępny (stąd również brak fotografii). Łatwo możecie znaleźć go za to w internecie.

Świetnie sprawdza się pod makijaż, jest lekkie i co najważniejsze… naprawdę działa! Rozświetla skórę, pomaga w walce z przebarwieniami, nawilża i regeneruje.

Opis ze strony producenta:

innowacyjna linia kosmetyków do pielęgnacji suchej i wrażliwej cery, formuła bazuje na miodzie manuka i mleczku pszczelim, odżywczo nawilżające serum dzień/ noc, zapewnia optymalne nawilżenie, wspomaga jej regenerację i odżywienie, widocznie poprawia ogólny wygląd i kondycję skóry, wzmacnia i zmiękcza naskórek, eliminuje nieprzyjemne uczucie napięcia i pieczenia, poprawia koloryt, dodaje cerze promiennego blasku, chroni skórę przed negatywnym wpływem zanieczyszczonego środowiska m.in. przed smogiem, zawiera witaminy, minerały i kwasy organiczne, ma bogate właściwości odżywcze i nawilżające, wygładza i zmiękcza skórę, wspomaga jej regenerację, poprawia koloryt cery, łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia

Ładne, szklane opakowanie, wygodny aplikator. Produkt niestety jest mało wydajny. Buteleczka starczy na stosowanie go maksymalnie przez miesiąc, ale kiedy kupiłam go pierwszy raz, od razu zużyłam 3 kolejne opakowania. Kosztuje około 30 zł.

Miejsce 5 – Serum Ava

Tą markę odkryłam stosunkowo niedawno, ale okazała się spełniać moje oczekiwania. Przetestowałam dwa kosmetyki:

Pierwszy produkt: Serum opuncja i aloes – serum do twarzy anti aging – około 30 zł

Opis ze strony producenta:

Najwyższy stopień naturalności kosmetyku.
Intensywnie odmładza.
Łagodzi podrażnienia.

Wyjątkowo aktywna kompozycja ekologicznych składników o szerokim spektrum działania dobrana z myślą o najbardziej wymagających typach skóry. Serum łagodzi podrażnienia już po 2 godzinach od aplikacji, hamuje powstawanie wolnych rodników, głęboko nawilża. Skutecznie walczy z oznakami starzenia skóry poprzez redukcję widoczności zmarszczek oraz stymulację jej naturalnych procesów regeneracyjnych. Działanie odmładzające serum wynika z połączenia organicznych ekstraktów z aloesu, opuncji figowej i zielonej herbaty oraz hydrolatu lawendowego. Żelowa konsystencja pozwala na wchłonięcie się większej ilości substancji aktywnych pozostawiając skórę gładką, jędrną, elastyczną, odświeżoną i nawilżoną.

Naturalny i Organiczny Kosmetyk Certyfikowany przez ECOCERT Greenlife zgodnie ze standardami ECOCERT dostępnymi na stronie

Moja opinia:

Faktycznie produkt ma rewelacyjny, w zasadzie w pełni naturalny skład. Niestety czasami po jego zastosowaniu moja skóra była odrobinę podrażniona. Po około tygodniu stosowania cera była już przyzwyczajona do kosmetyku.

Zdarza się jednak, że w trakcie zakupów rezygnuję z kosmetyków w pełni naturalnych, bo podczas ich stosowanie ryzyko podrażnień jest dużo wyższe niż w przypadku stosowania innych produktów.

Poza tym, kosmetyk świetnie się sprawdził, skóra po nim jest wygładzona, odżywiona i nawilżona, na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę.

Drugi produkt AVA: Ava aktywator młodości Koenzym Q10 z witaminami

Opis ze strony producenta:

Aktywny koncentrat zawierający niezbędny do życia komórki czysty koenzym Q10 nazywany „eliksirem młodości”. W 100 % przyswajalny przez skórę, odpowiedzialny jest za prawidłowy przebieg procesów energetycznych w komórkach. Wyjątkowo silny antyoksydant, stanowi skuteczną ochronę przed procesami starzenia. Spłyca drobne zmarszczki, poprawia nawilżenie, jędrność i elastyczność skóry, działa na nią odmładzająco. Wzbogacony w witaminy A, E i F oraz niacynamid odżywia i wzmacnia barierę ochronną skóry.

Przeznaczony dla każdego rodzaju cery narażonej na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych, takich jak promieniowanie UV i zanieczyszczenia środowiska.

Moja opinia:

To produkt, który zdecydowanie chciałabym wam polecić. Jest w formie olejku (ale niezbyt tłustego), szybko się wchłania i pozostawia skórę dobrze nawilżoną.

Ja aplikuję go na inne serum, jeden produkt po drugim, dzięki czemu oba lepiej się wchłaniają. Jest w szklanej butelce z ciemnego szkła (co jest ważne, bo takie szkło jest łatwiejsze w recyklingu), ma aplikator w formie pipetki. Stosowałam pół pompki na noc i serum wystarczyło mi prawie na trzy miesiące. Kosztuje około 30 zł.

Kilka porad na sam koniec

Zawsze szukajcie dla siebie najlepszych produktów, sprawdzajcie składniki, nie kupujcie kosmetyków tylko dlatego, że są akurat w promocji. Pamiętajcie, że krem na dzień, na noc, albo krem “dzienno-nocny” to tylko chwyty marketingowe, a to jaki wybierzecie, nie ma najmniejszego wpływu na porę jego stosowania.

Zawsze i przede wszystkim ufajcie tylko sobie. Dużo czytajcie na temat swojego rodzaju cery i składników. Nie wszyscy sprzedawcy są dobrze wykształceni i nie wszyscy znają się na waszych potrzebach. Pamiętajcie, że zadaniem pracowników perfumerii jest sprzedać produkt, a waszym – dobrać najlepszy do potrzeb waszej skóry. W razie pytań – zawsze pozostaję do waszej dyspozycji na Facebooku lub Instagramie. Do usłyszenia!

[contact-form][contact-field label=”Podpis” type=”name” required=”true” /][contact-field label=”E-mail” type=”email” required=”true” /][contact-field label=”Witryna internetowa” type=”url” /][contact-field label=”Wiadomość” type=”textarea” /][/contact-form]